Uwaga: nadchodzi przeziębienie…
Opadające liście i obniżenie temperatury za oknem zwiastuje nadejście jesieni, a co za tym idzie – czas przeziębień. Nadchodzące zmiany pogody niosą za sobą pogorszenie samopoczucia i ogólne osłabienie. Nawet dbając codziennie o podtrzymanie odporności, możemy załapać bakterie lub wirusy, których nie brakuje. Inhalacje kontra przeziębienie – czy pomagają się z nim uporać?
Jak sobie radzić z przeziębieniem?
Domowe sposoby na jesienne i zimowe infekcje znamy nie od dzisiaj. Imbir, czosnek czy cebula to tylko niektóre ze składników królujących w kuchni w czasie naszego przeziębienia. Niewątpliwie rozgrzewające napary i odpoczynek mogą wspomóc w walce z chorobą, jednak czasami należy sięgnąć po mocniejsze środki. Borykając się z męczącymi przeziębieniami, możesz złagodzić ich objawy, stosując inhalacje. Takie zabiegi można wykonać w domowych warunkach. Użyjesz do tego specjalnie przeznaczonych inhalatorów lub nebulizatorów. Jeśli jednak nie posiadasz takiego sprzętu – wystarczy po prostu wykorzystać miskę z gorącą wodą i ręcznik.
Czym są inhalacje?
Inhalowanie polega na wziewanie oparów gorącej wody, która może być wzbogacona o olejki eteryczne, zioła czy leki. To także świetny sposób na podanie farmaceutyków obkurczających śluzówkę oskrzeli. Substancje lecznicze docierają prosto do zmienionych zapalnie tkanek dróg oddechowych.
Przechodząca przez nie para wodna działa także nawilżająco na napotkane powierzchnie, co załagodzi podrażnienia i obrzęk. Suche powietrze lub częste używanie kropli na katar powoduje suchość śluzówki. Przede wszystkim błona jamy nosowej jest wtedy pozbawiona śluzu, a co za tym idzie – swoistej bariery ochronnej przed drobnoustrojami.
Docierająca do dróg oddechowych para wodna ułatwia przede wszystkim rozrzedzanie zalegającej wydzieliny, co przyczynia się do sprawniejszego jej usunięcia. Po skończonym w domowych warunkach zabiegu możemy poczuć ulgę i uczucie udrożnionego nosa. Jednorazowe inhalowanie z pewnością nie wystarczy – konieczne będzie powtarzanie czynności przez kilka dni, najlepiej 3 razy dziennie.
Co stosować?
Do domowych inhalacji możesz wykorzystać:
– Sól fizjologiczną – roztwór chlorku sodu, dostępny w aptece.
– Leki obkurczające śluzówkę oskrzeli – zalecone przez lekarza lub farmaceutę
– Olejki eteryczne – np. olejek eukaliptusowy, olejek sosnowy, olejek lawendowy czy olejek rozmarynowy
– Zioła – spróbuj działania naparów z rumianku, szałwii lub mięty
Gdy inhalacje to za mało…
Jeśli objawy utrzymują się mimo powtarzanych inhalacji, musisz podjąć dalsze kroki. Zatkany nos może być objawem obecności polipów lub poważnych stanów zapalnych zatok. W takich sytuacjach lekarz może zalecić specjalistyczną operację lub zabieg. Endoskopowa operacja zatok (FESS) skutecznie usunie polipy nosa. Ponadto, w trakcie zabiegu lekarz może wykonać płukanie zatok metodą Hydrodebrider, która pozwala usunąć zmiany chorobowe z ich wnętrza i zmniejsza ryzyko nawrotu zapalenia.