Chociaż pływanie należy do sportów przynoszących zazwyczaj korzyści zdrowotne, nie zawsze musi tak być. Często wyjścia na basen kończą się bólem zatok i w efekcie mogą skutkować długotrwałym zapaleniem. Czy można temu zapobiec? Zatoki i basen – czy to dobre połączenie?

Jak pachnie basen? Zatoki i basen?

Samo pływanie i przebywanie w wodzie nie stanowi zagrożenia dla naszych zatok. Problemem jest przede wszystkim chlor występujący w basenie i unoszący się tam w powietrzu. Na pewno kojarzysz charakterystyczny zapach na pływalniach – to właśnie chlor. Jego obecność w wodzie jest nieprzypadkowa – ma funkcję bakteriobójczą, co jest istotne zwłaszcza w publicznych basenach. 

Jednak nie tylko chlor jest istotnym zagrożeniem czyhającym na fanów pływania. Równie negatywny wpływ niesie za sobą wyjście po basenie na chłodne powietrze. I chociaż pływanie można uprawiać cały rok, to w zimne dni powinniśmy być nadzwyczaj ostrożni. Zatoki i basen – jak to połączyć?

Zdrowe pływanie – bezpieczne zatoki

Basen vs. Morze – Czy zatoki i basen to dobre połączenie?

Zapewne zdziwić Cię może fakt, że po kąpieli w chlorowanej wodze zaleca się stosować wodę morską do nosa (np. w aerozolu). Idąc dalej tym tropem, można stwierdzić, że pływanie w morzu jest o wiele bezpieczniejsze dla naszego stanu zdrowia, a przede wszystkim zatok. Woda morska jest dostępna w aptece w dwóch rodzajach stężeń:

• Izotonicznym – ciśnienie osmotyczne roztworu jest TAKIE SAMO jak ciśnienie w naszym organizmie
• Hipertonicznym – ciśnienie osmotyczne roztworu jest WYŻSZE od ciśnienia w naszym organizmie.

Roztwory izotoniczne działają nawilżająco na błonę śluzową nosa. Z kolei roztwory hipertoniczne zmniejszają obrzęk tej błony, co ułatwia oddychanie.

Krzywa przegroda nosa – wróg pływaków

Szczególnie narażone na działanie basenowej wody z chlorem i zapalenie zatok są osoby z krzywą przegrodą nosową. Ujście zatok już przed kąpielą jest u nich zwężone, a dodatkowy, nawet minimalny obrzęk podrażnionej błony śluzowej spowoduje niedrożność nosa. 

W przypadku takich anatomicznych nieprawidłowości w budowie przegrody nosowej  przydatna może być operacja chirurgiczna. Jeśli należysz do grona wielbicieli pływania – warto rozważyć taką opcję. 

Zatkany nos po basenie – co robić?

Pływanie to znakomity sport, który zwiększa sprawność i wydolność organizmu. Nadaje się dla osób w różnym wieku. Od noworodków, które dopiero zaczynają swoją przygodę z basenem, po seniorów, którzy chcą zachować swoją sprawność na dłużej. I chociaż wiele osób w wodzie czuje się jak ryba, po wyjściu z niej może odczuwać nieprzyjemne dolegliwości. Jedną z nich jest zatkany nos po basenie. To uczucie nazywane przez pacjentów „wodą w nosie” jest niekomfortowe. Jak można temu zapobiec, aby nie rezygnować z aktywności, jaką jest pływanie? 

 Jakie są zalety pływania?

Przebywanie w wodzie zdecydowanie należy do przyjemnych aktywności. Nie od dziś wiadomo, że ma także pozytywny wpływ na nasze zdrowie i sprawność naszego organizmu. Świadczą o tym m.in. promowanie pływania wśród różnych grup społecznych oraz zajęcia rehabilitacyjne prowadzone na basenie. Wśród zalet pływania z pewnością godna uwagi jest:

– poprawę wydolności oddechowej, przez zwiększenie pojemności płuc,

– lepsza sprawność mięśni,

– poprawa krążenia i wydolności układu krążenia,

– odciążenie kręgosłupa i stawów,

– redukcja stresu.

Zatkany nos po basenie, czyli dlaczego woda z basenu dostaje się do Twojego nosa…

Podczas pływania każda część naszego ciała styka się z wodą basenową. Nic więc dziwnego, że woda dostaje się również do oczu czy nosa. Zwłaszcza osoby początkujące mogą nie radzić sobie z tym faktem. Woda, która dociera do nosa, daje bardzo nieprzyjemne uczucie i może prowadzić do zachłyśnięcia i silnego kaszlu. Nauka pływania powinna obejmować również naukę umiejętnego oddychania w trakcie pływania. Wielokrotnie jednak po wyjściu z wody i po powrocie do domu wciąż czujemy zatkany nos po basenie. Woda, która dostała się do nosa podczas pływania, może mieć utrudniony odpływ ze względu na chlor, który podrażnił błony śluzowe nosa. W efekcie stały się one nabrzmiałe i zamknęły ujście zatok, w których ulokowała się woda. Dodatkowym utrudnieniem jest skrzywiona przegroda nosa, z którą boryka się wielu pacjentów, którzy jeszcze nie zdecydowali się na jej korekcję. 

Zatkany nos po basenie, a zapalenie zatok.

Chociaż zatkany nos po basenie może wydawać się błahą sprawą – wcale tak nie jest. To, z początku tylko nieprzyjemne uczucie, może przerodzić się w stan zapalny zatok przynosowych. Dochodzi wtedy do obrzęku tkanek miękkich, co powoduje zaleganie wydzieliny wewnątrz zatok i prowadzi do dolegliwości bólowych. Rozwijające się zapalenie zatok przynosowych można początkowo pomylić ze stanami zapalnymi zębów. Dzieje się tak, ponieważ ból wynikający z zalegającej wydzieliny, odczuwany jest wzdłuż zębodołu. Może temu towarzyszyć również nieprzyjemny zapach z jamy ustnej.

Takie dolegliwości wymagają wizyty u lekarza laryngologa. Na wizycie wykona on delikatne badanie palpacyjne, aby ocenić bolesność w okolicy zatok. Lekarz może posłużyć się również specjalnymi przyrządami, aby zajrzeć do jamy nosowej. Dzięki temu możliwe jest znalezienie przeszkody umożliwiającej odpływ wydzieliny, ocenę ustawienia przegrody nosowej czy też określenie stopnia nasilenia obrzęku błony śluzowej. Zatkany nos po basenie może być nieprzyjemnym uczuciem, ale jest bez porównania ze stanem zapalnym zatok. Ponieważ lepiej zapobiegać, niż leczyć – dowiedz się na wizycie u dr Tomasza Grzegorzka co zrobić, aby tego uniknąć!