Przez wiele lat (a przez niektórych nawet do dzisiaj) był stosowany opatrunek z długich setonów z gazy, często o długości 1 metra. Setony zakładało się po operacjach nosa i zatok, a także w celu zatrzymania krwawienia z nosa. Tamponadę setonową usuwało sie po 48-72 godzinach. To było najgorsze przeżycie dla pacjentów. Wnętrze nosa jest bardzo delikatne, dlatego usuwanie takiego długiego opatrunku było bardzo bolesne i często słyszę od moich pacjentów, że wspomnienie tego bólu towarzyszy im przez wiele lat. Ja w swojej praktyce od ponad 10 lat nie stosuję po zabiegach tradycyjnej tamponady setonowej. Czy tamponada to już przeżytek?

Opatrunki z gąbki – duży krok naprzód

To rodzaj opatrunku wewnątrznosowego, który jest wyraźnie mniejszy niż tamponada ( 6 – 10 cm). Po włożeniu do nosa i nasączeniu opatrunku solą fizjologiczną gąbka zwiększa swoją objętość. Dzięki temu dopasowuje się do kształtu jam nosa, szczelniej je wypełniając. Taki opatrunek to skuteczna alternatywa do tradycyjnej tamponady. Spełnia podobne funkcje, a jak można sobie wyobrazić – jest dużo mniej uciążliwa dla pacjenta.

Opatrunki wchłanialne – zdziwienie po zabiegu

Często pacjenci dopytują jakiego rodzaju opatrunki będziemy stosować podczas operacji. Najczęściej proponuję opatrunki wchłanialne, których nie trzeba usuwać po operacji, zwłaszcza podczas endoskopowej operacji zatok (FESS). Opatrunki te rozpuszczają się w nosie i po kilku – kilkunastu dniach nie ma po nich śladu. Dodatkowo często nasącza się je specjalną substancją, która zmniejsza ryzyko krwawienia po operacji. Opatrunki wchłanialne są dostępne w formie gąbek lub w postaci żelu, który operator przygotowuje w czasie operacji ze specjalnie przygotowanych składników. 

Najlepsza tamponada – to brak tamponady

Wielu specjalistów uważa, że najlepsze warunki do gojenia ma nos wtedy, kiedy nie zakładamy żadnej tamponady (ciała obcego) do nosa. W mojej praktyce staram się możliwie często nie stosować opatrunków wewnątrznosowych. Nie zawsze jest to jednak możliwe ze względu na ryzyko krwawienia po operacji i właściwości stabilizujące tamponady.

Ostatnio coraz większe grono zwolenników ma metoda, w której nie stosujemy opatrunków wewnątrznosowych. Polega na tym, że po operacji zaklejamy szczelnie nozdrza przednie, co ma uniemożliwić oddychanie przez nos przez pierwsze dni po operacji. Pierwsze doniesienia naukowe mówią, że przyspiesza to gojenie po endoskopowej operacji zatok. Jednak ze względu na duży dyskomfort dla pacjenta z powodu zatkanego nosa na razie ta metoda nie jest szeroko stosowana.

Standardem postępowania w mojej praktyce jest stosowanie opatrunków wchłanialnych lub brak opatrunku. W niektórych przypadkach stosuję gąbki wewnątrznosowe do usunięcia w pierwszej dobie po zabiegu.